SŁOWNIK ALKOHOLIKA

Pić, wypić 
o    dać w szyję
o    opędzlować    , rozpracować   
o    walczyć   
o    rozbić   - "W sam raz, żeby rozbić     ćwiartkę"
o    montować  - "Chodź, zmontujemy jeszcze ćwiartkę przed snem"
o    dać  w gardło
o    po maluchu (pić z kieliszka)
o    z gwinta; z bazy, z centrali, z dzioba; z partytury; gwintować



o    hejnał mariacki (krakowskie określenie picia bezpośrednio z butelki)
o    przewrócić   badyla (wypić wino "patykiem pisane")
o    przeczyścić   rury
o    strzelić bełta (napić  się jakiejś odlotowej mieszanki typu tanie wino + denaturat)
o    tankować   : "tankowanie nocą trochę przed północą" (ew. "tankowanie w nocy trochę po północy")
o    naczesać  się 


o    chlorować     (pić     tanie i marne trunki)
o    podnosić ciężary (podnosić kieliszek do ust)
o    trenować karate (od pokazywania kantem dłoni w kark)
o    pić do lustra (samotnie)
o    trunkować   , strzelić  Pershinga (coś mocnego)
o    spawać    
o    chlusnąć    , grzać    
o    otworzyć    , rozpić   , rozlać    , zniszczyć    , zmordować    , obciągnąć     (butelkę czegoś)
o    wciągać     preparat, opracowywać  temat
o    iść  na strzała (wypićo    kieliszek przy barze)
o    iść     na jednego
o    strzelić   gola (wypić setkę jednym haustem)
o    uderzać w gaz: "Warszawa mocno uderza w gaz"


Wódka w ogóle 

o    wódzia
o    hara, paciara
o    gouda, bryndza, nafta; etanol (nazwa naukowa)
o    hi-octan
o    woda przez o z kreską
o    bimber
o    samogon, ściemniacz, księżycówka KPN (Koniak Pędzony Nocą)
o    woda ognista
o    konik (Krakus), czarny konik,
o    Vistula - zboże wymłóci, chłopa przewróci
o    Jaś Wędrowniczek (Johnny Walker)
o    łyskacz (whisky)
o    siekiera (czysta wódka)
o    frytka (Wódka Luksusowa: rozlewana do kwadratowych butelek)
o    przepalanka
o    czysta ojczysta (krajowa wódka, zwykle nienajlepszego gatunku)
o    potrójny aksel (trzy "setki" jedna po drugiej bez przepoi)
o    śniadanie hydraulika (wódka o poranku)
o    spirol  (spirytus)
o    łódka Bols (wódka Bols, aluzja do reklamy Bols Sports Travel)
o    WuTeKa Soplica (aluzja do reklamy WTK Soplica)
o    szarlotka (żubrówka z sokiem jabłkowym)
o    szampan klasy pracującej (piwo)
o    alpażą de la patik (wino francuskie)
o    sznaps
o    sikacz
o    U-boot; nurek; fikołek; młot 
o    Diesel (piwo z Coca-Colą)
o    brzozówka ("Woda Brzozowa", środek kosmetyczny)
o    Krwawa Marycha (wódka z sokiem pomidorowym)
o    grunwaldówka (bimber przygotowany w/g zacieru "1410": 1 kg cukru + 4 l wody + 10 dag drożdży)

Wina krajowych winnic

o    żur, bon żur (dobre wino), kwas, alpaga, bełt, jabol, wino marki wino
o     "Tur", "Czar teściowej", "Czerwony Proletaryat ", "Faak ju!"
o    "Uśmiech kombajnisty"
o    patykiem pisane, siara
o    J-23, Hans Kloss (w latach 70. butelka wina kosztowała 23 złote)
o    szampan z Okęcia, trutka, burgund krajowy, jabcok
o    "Sen Sołtysa", "Czar PGRu", Złota Renia (pot. nazwa "Złotej Renety"), "Tajfun", "Tornado"
o    gleborzut, wino marki Siarkopol
o    "Jabłuszko sandomierskie"
o    "Czar Okęcia"

Stan i stopień nietrzeźwości

o    upierdolony w trzy dupy, nawalony jak stodoła, jak sto pięćdziesiąt [skurwysynów]
o    zalany w pałę
o    chodzić  po ścianach
o    urwany film: komuś urwał się film światło
o    zbombardować     się, nagrzać  się
o    naprany jak bąk, nać pany do oporu, zbombardowany, zważony, nabuzowany, skatowany, nadźgany
o    skuty na amen, nabity jak ruski plecak
o    nawalony jak bęben "Rolling Stonesów"
o    naprany w drebiezgi, padły, padnięty
o    ścięty jak miś po sztucznym miodzie
o    pokręcony jak kot po Jawoksie (warszawska Praga)
o    najebany jak autobus, trolejbus
o    naspawać   się
o    upierdolić  się jak mop
o    narąbany jak szpak, nafutrowany
o    odlecieć
o    mieć  sajgon w oczach
o    umoczyć  pałę, ryja
o    strzelić     fresk, picassiaka (j.w. na ścianę)
o    kac tytan
o    Syndrom Dnia Poprzedniego (kac)
o    pozostawać  na stand-by (gdy zasypia się na krześle)
o    zrobić   Neptuna (gdy zasypia się przy stole robiąc przy tym miny gromowładne)
o    być  nawalonym jak szpadel

Pijak


o    aptekarz (dokładnie odmierzający przy nalewaniu)
o    dynksiarz (pijący denaturat)
o    smakosz
o    małolitrażowy (człowiek o słabej głowie)
o    zakapior
o    Smok Wawelski (pijący siarę)
o    zawodnik
o    zrzut, lump
o    sztajmes, ochroniarz (bo ciągle stoi pod sklepem)


Pijatyka
o    balet (określenie warszawskie, nie tyle na pijatykę co pijacką orgię)
o    biba
o    impreza, popijawa3
o    balanga
o    chlańsko (woj. leszczyńskie)
o    jump, jumpreza (czyt: dżamp, dżampreza)
o    na drapanego, na krzywy ryj (przyłączyć się do libacji bez własnego wkładu jak zakąska czy alkohol)
o    buzer-tango (impreza trwająca kilka dni)

Pogwarki i okrzyki pijackie, toasty także

o    Pijmy szybciej, bo się ściemnia
o    Chluśniem, bo uśniem
o    Pierdykniem, bo odwykniem
o    Podchorąży zawsze zdąży (w odpowiedzi za zachętę do picia)
o    Wódka to twój wróg, więc lej ją w mordę. Ale nie masz z nią żadnych szans, bo ona cię o ścianę i o podłogę.1; Z wódką walka nierówna - ty ją w mordę, a ona Cię na ziemię; On da jej buzi i do gardła wleje, a ona go o glebę



o    Zdrowie wasze w gardło nasze!
o    No to po maluchu!
o    Poloneza czas zacząć   (przy otwieraniu wódki Polonaise)
o    Ogórca!
o    Rybka lubi popływać   (przy piciu pod śledzia)
o    Tylko ludzie głupie nie piją przy zupie
o    Piłeś - nie jedź, nie piłeś - wypij
o    Dobrze gada, dać  mu piwa!
o    Ciach babkę w piach
o    Można wypić  po kubeczku, spokój w głowie, w porządeczku
o    No, wódka stygnie
o    Pijmy, bo szkło nasiąka; ... bo szkło się męczy
o    Oby nam się dobrze działo. A że działo to armata, to żeby nam się dobrze armaciło
o    Było, nie było w to głupie ryło
o    Zdrowie pięknych pań po raz pierwszy (niezależnie od tego, która to kolejka)
o    Zdrowie pięknych pań i mojej żony
o    Oby nam się
o    No to po calaku (po całej miarce, np. szklance)
o    Oby nam się dzieci tramwajów nie czepiały
o    Nie ważne jaki napitek, byle tylko człowieka sponiewierał
o    Za flotę radziecką na Morzu Północnym (niech szybko idzie do dna)
o    No to cyk (powiedział budzik do zegara); No to kielnia (powiedział murarz)
o    Żeby nam gęby szuwarami nie zarosły
o    Uchyl się duszo, bo ulewa idzie
o    Jan Sebastian, bach!
o    Człowiek nie wielbłąd, pić musi

o    Za piękne konie [samochody] i szybkie kobiety!
o    - Pijem aż oślepniem! Widzisz? - Nie widzę. - A widzisz!
o    Zdrowie na budowie,... a walenie w terenie
o    Pijmy, bo w Pikutowie dnieje
o    Na drugą nogę (przy drugim)
o    Boh trojcu lubit (przy trzecim)
o    Za tych, co na morzu, ... oprócz Kriegsmarine
o    Buch go w migdał, aby krzyk dał
o    Osoba godna pije do dna
o    No to Borys Polewoj (B.P. - radziecki pisarz)
o    Zdrowie żon i kochanek - oby się nigdy nie spotkały!
o    Zdrowie pięknych pań, może jeszcze przyjdą (dla rozjuszenia płci pięknej); ... gdziekolwiek są
o    Jak się Polacy rozchodzili, to po jednym wychylili
o    Robota to głupota, picie to jest życie
o    Kilka piwek dziennie, to zdrowe serce i marzenia senne.
o    Morda się smieje, gdy piwo się leje.
o    Piwo to rodzaj nijaki, to napój pod szaszłyk i flaki.
o    Łyk piwa z butelki lub beczki, nie powoduje w głowie sieczki.
o    Gdy obniża ci się krzywa, napij się dobrego piwa.
o    Piwo to jest życia blues, daje milość oraz luz.
o    Piwo z Tobą, piwo wszędzie, nie porzuci, zawsze będzie.
o    Gdy gorąco, łeb się kiwa, napij się zimnego piwa.
o    Piwko z rana jest jak śmietana.
o    Kac przychodzi i odchodzi, piwko nigdy nie zawodzi.
o    No to po szklanie i na rusztowanie
o    Jabol smaczny, jabol zdrowy, jabol napój owocowy
o    Nic tak życia nie upiększa, jak jabola dawka większa
o    Najlepsza chwila poranka: jabol i marihuanka
o    Jeżeli alkohol przeszkadza ci w szkole - rzuć  ją
o    No to po maluchu (powiedział rolnik wyjmując jaja z sieczkarni)

o    Dobra wódka, pita w miarę nie szkodzi nawet w największych ilościach
o    Pić  i pieprzyć   , nie żałować  , bida musi pofolgować  
o    Pij i jebać   , byle z biedy się wygrzebać
o    Nigdy trzeźwi, zawsze wlani - pracownicy budowlani
o    Żeby Pershingom nad Polską paliwa nie zabrakło!
o    Choć by piwo było z gówna, nic mu w smaku nie dorówna
o    Przy odrobinie wyobraźni i samą zagrychą można się urżnąć
o    Alkohol to najstarszy i najbardziej zasłużony wróg ludzkości
o    Nasi tu byli! (okrzyk bohatera Seksmisji po znalezieniu butelki po bełcie)


o    Piję by paść  
Padam by wstać 
Wstaję by pić  
Piję by żyć
    

o    Słońce świeci, ptaszę kwili, może byśmy się napili


o    Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy
o    Żadna panienka, ani dziwka, nie zastąpi skrzynki piwka
o    Trzeba się wódki napić  , żeby kiełbasa nie pomyślała, że ją pies zeżarł.
o    Chcesz mieć  zęby bursztynowe, pij jabole owocowe


o    Za wszystkich abstynentów - oby się nawrócili.
o    Za piękne konie, szybkie kobiety i mężczyzn którzy ich dosiadają 

o    I do buzi, jak to mowia Francuzi. 

o    Pijmy, bo szkło korzenie zapuszcza...
o    Oby nasze dzieci mieli bogatych rodziców!
o    Najlepsza chwila poranka - wódki czystej pełna szklanka (aluzja do reklamy kawy Jacobs)
o    Urżnijmy się Żywcem, aż się Okocim
o    Nie pij wódy ani wina - kup se rower "Ukraina"!
o    Kto pija piwo - ten szcza krzywo!
o    Oby nasze dzieci mądrych rodziców miały
o    Polej, bo trzeźwieję
o    Za tych, co w powietrzu, oprócz Luft-waffe 
o    Pacierza i wódki nigdy nie odmawiam.
o    Alkohol zabija powoli. - Mnie się tam nie spieszy.
o    Dobre piwo jest jak halny, wzmaga popęd seksualny.
o    Seks to nie wszystko, jest jeszcze piwsko.
o    Nie ma brzydkich kobiet, tylko czasem wódki brak
o     Poland - Alkoholand
o    Nie odkładaj do jutra, tego co możesz wypić dziś.
o    No to chlup w ten głupi dziób.
o    Na zdrowie, bo na rozum już za późno.
o    Oby nas nie zalało jak tych na Atlantydzie
o    Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem
o    Jak się nazywa dziura po bombie? - Lej!
o    Która godzina? - Masz rację, też bym się napił (z czasów stanu wojennego, kiedy alkohol sprzedawano po 13-tej)
o    Za matki naszych dzieci!

DOWCIP :)
Do Czapajewa (jeden z bohaterw Rewolucji Październikowej) przychodzi jego adiutant i rozgorączkowany mwi:
- Panie generale, słyszałem, że wysyłają pana na placwkę dyplomatyczną do Paryża, czy to prawda?
- E tam... prawda, ale ja tam nie chcę jechać.
- Ależ dlaczego?
- Bo ja wiem jak tam jest? Będę tam o suchym pysku siedział?
- To może ja pierwszy pojadę i zaraz przyślę panu relację, jak w tym Paryżu jest naprawdę.
- Ty durak, jak mi przyślesz, przecież oni wszystko czytają, co do mnie przychodzi. Jak napiszesz, że tam jest co wypić, to mnie nie puszczą.
- Panie generale, ja napiszę szyfrem, np. flaszka to bedzie książka i kto bedzie wiedział o co chodzi?
Adiutant pojechał do Paryża i przysyła po 2 tygodniach list:
"Panie generale, Paryż jest dla nas, lubiących czytać, istnym rajem. Na każdej ulicy, na każdym rogu jest księgarnia. Wczoraj przyszedł do mnie znajomy, przynisł książkę i przeczytaliśmy ją we dwch. Ja miałem też jedną książkę, to zaraz też ją przeczytaliśmy. Kolega chciał czytać dalej, więc poszlismy do księgarni i kupiliśmy cały karton książek. Czytaliśmy do rana. Nad ranem wciąż chciało nam się czytać, ale wszystkie księgarnie były już zamknięte. Dlatego poszliśmy do jednego znajomego, ktry sam pisze książki. Miał tylko jedną książke, ale dobre i to... przeczytaliśmy w trjke. Wtedy ten znajomy wział się do roboty i zaczął pisać. On pisał, a myśmy czytali."

Brak komentarzy: